Dziś będzie o bardzo hurtowej produkcji. W związku ze zbliżającymi się świętami powstały koszyczki dla dzieci z klasy mojej córci.
Na początku było dużo różnych części. Cały pokój wyglądał mniej więcej tak:
Później było już tylko lepiej ,z tych kawałków powstała cała masa koszyczków
widok z przodu |
maskowanie łączenia |
Koszyki zajęły cały parapet i nie mieściły się w kadrze.
Tu już z zawartością |
widok z góry |
No to się rozpisałam, było dużo pracy to musi być i dużo zdjęć.
Dziękuję za odwiedzini i komentarze i proszę o jeszcze;-)))))
Pozdrawiam wiosennie.
Ale się wielkanocnie super rozkręciłaś -te koszyczki cudne! Pozdrawiam!
OdpowiedzUsuńPiękne koszyczki :) a ilość... powalająca ;)
OdpowiedzUsuńmasz zdolną córę :) tylko pozazdrościc :)
OdpowiedzUsuńhttp://domowerobotki.blox.pl/html