O mnie

Moje zdjęcie
Ruda Śląska, Poland
Witam mam na imię Monika. Jestem żoną wspaniałego męża i mamą ukochanej córeczki.W wolnych chwilach próbuję swoich sił w różnych robótkach ręcznych. Zapraszam i pozdrawiam

Obserwatorzy

czwartek, 7 lutego 2013

Wyzwanie fotograficzne

Dzień czwarty  LUTY JEST.....

Witam serdecznie !!!
Dziękuję za tak liczne odwiedziny i komentarze. Jest mi niezmiernie miło, że zaglądacie w moje skromne progi. Oczywiście zapraszam ponownie.

Dzisiejszy temat , męczył mnie , od opublikowania przez Ulę tematów nowego wyzwania.
Bo jaki ten luty jest, krótki, może mroźny. U mnie dziś wiosennie, temperatura w plusie, ptaszki ćwierkają, a od poniedziałku FERIE .Może uda nam się wyjechać na narty , w górach podobno śniegu jeszcze nie brakuje. Tylko czy mąż wolne dostanie???
No dobra , teraz moja interpretacja tematu. Dziś rano dostałam nagłego olśnienia.
Luty jest, po prostu jest i już :)

A dokładnie rzecz biorąc jest dziś 7 luty , Tłusty Czwartek


  
Kalendarz Wiktorii z pieskami
Życzę Wam , abyście się nie przejadły, ale chociaż jednego krepla (pączka ) trzeba zjeść, aby szczęśliwy był ten rok.


Pozdrawiam serdecznie

mamawiki

21 komentarzy:

  1. Kiedy ja nie chcę pączka... Mam być nieszczęśliwa?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Szczęśliwa, szczęśliwa!!! A to tylko zabobony:)

      Usuń
  2. Uwielbiam tłusty czwartek... bez wyrzutów można zjeść pączka lub faworki :)

    OdpowiedzUsuń
  3. ja wolę faworki, ale pączek raz do roku ;) tez może być :P

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Faworki albo chachorki- taką nazwę wymyśliło kiedyś moje dziecko, też chętnie bym schrupała :)
      Ale trzeba się pilnować bo jestem coraz większa czytaj szersza!

      Usuń
  4. o, faktycznie, dzisiaj tłusty czwartek:) dzięki za przypomnienie!

    OdpowiedzUsuń
  5. ja na szczęście dostawę pączków dostałam do łóżka :) bo choroba mnie całkowicie rozłożyła

    OdpowiedzUsuń
  6. A u mnie dziś wyjątkowo bez pączków... od kilku tygodni katuję się dietą cud ;). Efekty są więc szkoda mi tego zaprzepaścić pobudzając zmysły przepysznym, tłuściutkim pączusiem :)

    OdpowiedzUsuń
  7. mam już szczęśliwego pączka za sobą :D

    OdpowiedzUsuń
  8. Mnie też bawi ta zabawa :). Przyznam się, że pierwszy raz biorę w czymś takim udział. Fajnie jest podziwiać różne spojrzenia tego samego tematu.
    A ja dziś nie pączki, a faworki wcinam ;).

    OdpowiedzUsuń
  9. Fajne zdjęcie! Kreple :)- muszę zapamiętać.
    Dzięki za odwiedziny ;)

    OdpowiedzUsuń
  10. A ja pączków nie jadłam, rodzinę napasłam ;)

    OdpowiedzUsuń
  11. o to będę szczęśliwa w tym roku!

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję, za każde pozostawione słowo ;-)

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...

Popularne posty