Koszyczki z poprzedniego posta jeszcze się wykańczają :D
Dziś coś co powstało z styropianowego jajka i wstążki.
Karczochowy kurczaczek
Nie jeden , ale dwa.
Pierwszy jest dziełem mojej córuchny
| to jest moja wersja |
| a tutaj razem bliźniaczki |
A teraz tak z innej beczki, kilka dni temu zakupiłam w Biedroneczce taki nie pozorny bukiecik żonkili
Biednie to wyglądało,
A dziś prezentują się tak:
Gdzie ta wiosna??? Ja się pytam!!!
Pozdrawiam serdecznie
mamawiki

śliczne Wam wyszły te koguciki,a zonkile urocze :))
OdpowiedzUsuń