Jako, że dziś środa, a dosłownie przed chwilką udało mi się skończyć torbę, to wracam do cyklu środowych toreb. Wiem , wiem, posty z torbami miały być co tydzień, cóż życie.
Dziś wzięło mnie na uszycie torby dla mojej córeńki.
Jest to listonoszka, w której mieści się format A4. Z założenia jest to torba na dodatkowy angielski.
Ale już Wiki jęczy , że na wycieczkę do Wieliczki to ona ją też zabiera. Oj cieszę się bardzo, że jej torba przypadła do gustu. A oto i ona
TORBA SOWA
Tak została nazwana.Aplikacja, to moja radosna twórczość, naszkicowałam sowę i stworzyłam sobie szablon .Mam już pomysł na kolejne torebki z sowimi aplikacjami
Ostatnio chwaliłam się zapasem papierowej wikliny, a tu znowu szycie, zamiast plecionek.
Moze następnym razem jakiś koszyk uplotę.
Pozdrawiam serdecznie
mamawiki
Świetna torba. Wcale się nie dziwię, że córci się podoba :)
OdpowiedzUsuńFantastyczna!!Sówka mega fajna:))
OdpowiedzUsuńsuperrrrr !!! Moni jestem ciekawa czym mnie jeszcze zaskoczysz;)
OdpowiedzUsuńpozdrawiam A.
Pięknie tu u Ciebie! Serdecznie zapraszam do mnie po wyróżnienie dla Twojego bloga :)
OdpowiedzUsuńSuper torba wyszła... a sowa jest świetna :)
OdpowiedzUsuń